https://kryjaroz.blogspot.com

poniedziałek, 14 lipca 2014

Przy jagnięcinie i wołowinie za państwowe fundusze...




  








Przy jagnięcinie i wołowinie za państwowe fundusze załatwia się sprawy państwowe w znanej restauracji… Po cichutku… na paluszkach, żeby inni nie słyszeli. Co z tego, że przytłumionym głosem, jak wszyscy i tak słyszą…  Problem w tym, że te rozmówki, do "ucha", rozbijają rząd.  Nie na darmo szukali czegoś u posła Burego, widać mieli „cynk”…. Jak to kolesie wszystko wiedzą . Stąd rada taka dla przyszłych politycznych kandydatów – nie wdawajcie się w rozmówki prywatne nawet z najlepszym przyjacielem. Cicho sza…!  Z nagrania opublikowanego przez „Wprost” , cytuję - „A mówi k…a  dla dobra kraju, a mówi w d….e…., napić się trzeba… ”.  Zapewne , napić się trzeba,  potem lepiej się „pier…i”, jak podsumowuje polityk i stopniowo podnosi tembr głosu, widocznie zapominając o swym postanowieniu szeptania…  Czy to niewesołe? Więcej niż wesołe, bo zarazem zatrważające.   Pomijam  „kwiecisty” język politycznej elity, a zwracam uwagę na treści dotyczącego tego nieodosobnionego incydentu,  jak kosztem społeczeństwa dorabiają się politycy.  Sikorski stoi na bandzie i wielu innych razem z nim, a wydawało się , że to ludzie z nienagannych okładek.  Cóż życie lubi rozdawać niespodzianki.  Tylko, ze tych niespodzianek niechcianych coraz więcej i więcej, a ty biedny ludu nie podnoś się ze swojej ruiny… Rozmówca obrazowo ilustruje zależności i układy między politykami. Wszystko wywleka, co powinno być tajne dla dobra PO.  Tacy wywrotowcy zniszczą najlepsze nadzieje  prawych polityków, bo i takich,  wbrew pozorom,  w każdej partii odnaleźć można. A tu przyjdzie taki kret i grunt z zasiewem poprzewraca do góry nogami…  To i będzie się miała z pyszna minister Bieńkowska. A niech się ma…




czwartek, 10 lipca 2014






"Hania mówiła, że kandyduje, bo tak chce Duch Święty"

 
Ostatnia wypowiedź Niesiołowskiego brzmi jak groźba wybuchu wojny. Poseł zapowiada, że Kaczyński zginie jak Lepper. Brzmi to jednoznacznie, ni to ostrzeżenie, ni to groźba. O Lepperze mówiło się , że popełniono zbrodnię, że było to sfingowane samobójstwo. Jeżeli polityk, w wolnej Polsce, coś takiego wygaduje, to z pewnością coś więcej wie. Jarosław Kaczyński dla pewnych kręgów jest bardzo niewygodny, to i zagrożenie, nieszczęśliwego wypadku, istnieje. Czy to wiadomo, co komu do głowy strzeli? Niewygodny? Prosty sposób na pozbycie się kłopotu,  usunąć i tyle, kłopotliwy konkurent, gdy milczy,  już w niczym nieskuteczny, więc na  co czekać ?  A no, najprościej  ukatrupić.  Do lasu!  Płatnych morderców nie brakuje! A potem wszystko się wyglancuje, społeczeństwo omami i jakoś to będzie. Poseł Niesiołowski, choć z tytułem profesora, okazuje się być pospolitym roznosicielem wirusów o nazwie – podżeganie do uczynków haniebnych. A Giertych to kto?,  jak nie, adwokacka łajza. Taki adwokacik,  szemrany,  swego czasu stwarzający pozory uczciwego człowieka i prawnika. Nawet ja,  dałam się nabrać na tę jego uczciwość, jak się teraz okazuje, uczciwość bez pokrycia. Udawana szczerość, prostolinijność, jawność i ustawiczne powoływanie się na wartości , to nic innego,  jak przemyślana, wulgarna obłuda, budowana na antywartościach, nastawiona na zarobek. I pomyśleć,  takie „monsun” było wicepremierem i ministrem edukacji narodowej. Z kolei  prezydent Warszawy, katoliczka, działaczka Odnowy w Duchu Świętym, wcale od nich nie lepsza. Zawsze czułam w niej coś fałszywego, nie mogłam dociec dlaczego, a tu okazuje się , po raz któryś z rzędu, że miałam rację.  Co za babsko! Więcej by pożytku było, gdyby wnuki niańczyła, a ta z urzędu nie chce zrezygnować.  Paniusia z praskiego podwórka, co zęby szczerzy w obłudnym uśmiechu... Po jej decyzji  odwołania prof. Chazana ze stanowiska dyrektora wyszło, komu służy, nie Bogu a szatanowi.  Znowu mamona okazała się ważniejsza od Dekalogu.   Przykład idzie z góry. Posłużę się znanym powiedzeniem – „Takie mamy Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie…” W tym momencie mam jedno życzenie – od edukatorów takich jak Niesiołowski i Giertych i pani Gronkiewicz Waltz  - „ Uchowaj nas , Panie!” i do wora z nimi!

czwartek, 3 lipca 2014







Miniaturka

Konferencja naukowa „Historiografia dziejów najnowszych w Polsce po 1989 r. Problemy. Wyzwania. Dylematy” – Lublin, 20–22 listopada 2013


Według ostatnich sondaży aż 60 procent Polaków chce usunięcia rządu Tuska. Z wolą większości narodu należy się pogodzić, nawet, jeśli ktoś nie chce,  z tym zgodzić się. Obecne „rządy” idą w zbyt laickim kierunku. Demokracja demokracją , ale o morale rząd powinien dbać. Tymczasem pewne grupy starają się za wszelką cenę przeforsować swoje wynaturzone zapatrywania na to, jak ma wyglądać polskie społeczeństwo w unijnych układach. Do tego afera podsłuchowa nie najlepiej, wręcz tragicznie,  wpisała się w scenariusz obecnych rządów. Na ironię losu podsłuchano naczelnego ABW. Czy to nie parodia tej instytucji, której głównym  celem jest bezpieczeństwo i obrona ?
Kwestia podsłuchów. Władza  wszelkiej „maści” ,  ale też i  jej wrogowie,  posługują się podsłuchami, które wykorzystują przeciwko sobie. Podsłuch sam w sobie jest naganny bo obrzydliwy, bowiem każdy ma prawo do prywatności i korzystania ze swobody. Wiadomo, że prywatnie ludzie najczęściej się nie kontrolują, „walą prosto z mostu…”, czyli są bezpośredni , bardziej szczerzy i zapominają o konwenansach. Etykiety etykietami, a bycie sobą to dwie różne rzeczy. Dlatego to w jakiś sposób usprawiedliwia zbytnią otwartość, dających się podsłuchać polityków. Szkopuł w tym, że zgubili czujność i dali się oszukać . Samo to niezbyt dobrze o nich świadczy, szczególnie o panach – Sienkiewiczu i Sikorskim. Kto jak kto, ale oni powinni się ustawicznie pilnować i ważyć słowa nawet podczas rozmów z przyjaciółmi. Czyżby inteligencja osobnicza nie taka albo uległa osłabieniu czy uśpieniu?
Cytat z prasy… „Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Międzyrzeczu odniósł się do tzw. afery podsłuchowej, stwierdził, że ludzie używający takiego języka nie powinni rządzić. „-To nie jest tak, że mężczyźni kiedy się spotykają, nawet ci kulturalni i dobrze wychowani czasem nie użyją tzw. męskiego słowa. No każdy wie, że użyją. Jak są grzeczni to nie przy kobietach, ale ten język, który tu był stosowany, jest nie tylko wulgarny, ale i niesłychanie obrzydliwy. Tym jest ten cały system skojarzeń takich obscenicznych, fatalnych. To pokazuje typ kultury tych ludzi. Tacy ludzie mogą robić rożne rzeczy, bo państwo czy społeczeństwo nie może wszystkiego uregulować, ale Ci ludzie nie powinni robić na pewno jednego – tacy ludzie nie powinni rządzić - powiedział Kaczyński. („Wprost”).
Nic dziwnego, że przeciwnik polityczny tak zaistniałą sytuację podsumował.

Co do prywatnych kolacyjek, opłacanych z państwowej kasy, przeciętni obywatele wypowiedzieli się tak -
Komentarze z Super Expressu –

„No prosze !! Polityczne bydlo zzarlo przez kilka godzin za 2 tys zl a Polskie rodziny z dziecmi nie Maja tyle pieniedzy na caly miesiac !!”( dwóch tysiącach była mowa w nagraniu… )
…………. to jest traktowanie spoleczenstwa 2000,-zl na jeden belkot z slownictwem rynsztokowym. Emeryci 50 lat przepracowani zeby taka kwote raz na miesiac otrzymac ,a tu nie licza sie z cena. PRZYJDZIE CZAS ,że suche lupiny beda wpieprzac;
……………

Jakby brali z kasy po 3 tys/m to by tak nie żarli.”
Tak to, nie inaczej, widzą obywatele. Nie wstyd Wam , panowie rządzący?


http://youtu.be/usvqkv9Vmj8





Według ostatnich sondaży aż 60 procent Polaków chce usunięcia rządu Tuska. Z wolą większości narodu należy się pogodzić, nawet, jeśli ktoś nie chce,  z tym zgodzić się. Obecne „rządy” idą w zbyt laickim kierunku. Demokracja demokracją , ale o morale rząd powinien dbać. Tymczasem pewne grupy starają się za wszelką cenę przeforsować swoje wynaturzone zapatrywania na to, jak ma wyglądać polskie społeczeństwo w unijnych układach. Do tego afera podsłuchowa nie najlepiej, wręcz tragicznie,  wpisała się w scenariusz obecnych rządów. Na ironię losu podsłuchano naczelnego ABW. Czy to nie parodia tej instytucji, której głównym  celem jest bezpieczeństwo i obrona ?

Kwestia podsłuchów. Władza  wszelkiej „maści” ,  ale też i  jej wrogowie,  posługują się podsłuchami, które wykorzystują przeciwko sobie. Podsłuch sam w sobie jest naganny bo obrzydliwy, bowiem każdy ma prawo do prywatności i korzystania ze swobody. Wiadomo, że prywatnie ludzie najczęściej się nie kontrolują, „walą prosto z mostu…”, czyli są bezpośredni , bardziej szczerzy i zapominają o konwenansach. Etykiety etykietami, a bycie sobą to dwie różne rzeczy. Dlatego to w jakiś sposób usprawiedliwia zbytnią otwartość, dających się podsłuchać polityków. Szkopuł w tym , że zgubili czujność i dali się oszukać . Samo to niezbyt dobrze o nich świadczy, szczególnie o panach – Sienkiewiczu i Sikorskim. Kto jak to , ale oni powinni się ustawicznie pilnować i ważyć słowa nawet podczas rozmów z przyjaciółmi. Czyżby inteligencja osobnicza nie taka albo uległa osłabieniu czy uśpieniu?

Cytat z prasy… „Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Międzyrzeczu odniósł się do tzw. afery podsłuchowej, stwierdził, że ludzie używający takiego języka nie powinni rządzić. „-To nie jest tak, że mężczyźni kiedy się spotykają, nawet ci kulturalni i dobrze wychowani czasem nie użyją tzw. męskiego słowa. No każdy wie, że użyją. Jak są grzeczni to nie przy kobietach, ale ten język który tu był stosowany, jest nie tylko wulgarny, ale i niesłychanie obrzydliwy. To jest ten cały system skojarzeń takich obscenicznych, fatalnych. To pokazuje typ kultury tych ludzi. Tacy ludzie mogą robić rożne rzeczy, bo państwo czy społeczeństwo nie może wszystkiego uregulować, ale Ci ludzie nie powinni robić na pewno jednego – tacy ludzie nie powinni rządzić - powiedział Kaczyński. („Wprost”).

Nic dziwnego, że przeciwnik polityczny tak zaistniałą sytuację podsumował.

Co do prywatnych kolacyjek, opłacanych z państwowej kasy, przeciętni obywatele wypowiedzieli się tak -

Komentarze z Super Expressu –

„No prosze !! Polityczne bydlo zzarlo przez kilka godzin za 2 tys zl a Polskie rodziny z dziecmi nie Maja tyle pieniedzy na caly miesiac !!”( dwóch tysiącach była mowa w nagraniu… )

………….

to jest traktowanie spoleczenstwa 2000,-zl na jeden belkot z slownictwem rynsztokowym. Emeryci 50 lat przepracowani zeby taka kwote raz na miesiac otrzymac ,a tu nie licza sie z cena. PRZYJDZIE CZAS ,ze suche lupiny beda wpieprzac;

……………

Jakby brali z kasy po 3 tys/m to by tak nie żarli.”

Tak to widzą obywatele. Nie wstyd Wam , panowie rządzący?