https://kryjaroz.blogspot.com

wtorek, 21 stycznia 2014






"Mieszkam w bloku, płacę ZUS, a mój OFE jest ch...owy" – wykrzykiwał niedawno Owsiak…

I tak to ludzie komentują, jak widzą … Noc w pełni… Odchodzę i przychodzę do komputera. Teraz zachciało mi się pisać do politycznego, tego nowego blogu. To i coś naskrobię. Przed chwilą usłyszałam w TVN taką wypowiedź. Pewna pani mówiła o tym, gdzie obecnie ( od ubiegłego roku) mieszka  Jerzy Owsiak. A mieszka bardzo wygodnie , w luksusowym apartamentowcu za milion złotych (bez obciążenia hipotecznego a więc wykupionym za gotówkę)  na warszawskim osiedlu -  Wzgórze Słowików. Do bloku wchodzi się poprzez czytnik linii papilarnych… Można dywagować, skąd wziął lider Orkiestry Świątecznej Pomocy ten milion złotych, w końcu miliony na ulicy nie lezą i ze zwyczajnej pracy takiego majątku się nie odłoży. Mało kto kupuje takie apartamenty za gotówkę.   Najczęściej ludzie zapożyczają się , by w takim doborowym apartamencie zamieszkać. Zdecydowana większość społeczeństwa nie ma takich pieniędzy, nie stać ludzi na zakup mieszkania w rozsądnej cenie. Banki nie wszystkim udzielają kredytów, a tu proszę milion sam wpada w ręce i to wiadomo skąd… Dylemat moralny. Etyczne to czy nieetyczne, że ktoś zarabia na  społecznej zbiórce pieniędzy pod hasłem „ świątecznej pomocy”…??? Kto czym handluje , z tego żyje, więc wydaje się słuszne, że jakiś procent z działalności charytatywnej przeznacza się na rozkwit całej tej machiny, napędzającej zyski, ale czai się za tym pytanie, czy organizator takiej imprezy, może i w jakim stopniu korzystać z pieniędzy zebranych na określony cel. Gdzie kończy się dobra wola niesienia pomocy, a zaczyna się cwaniactwo? Kto nie lubi się bogacić, wygodnie i ładnie mieszkać  i ubierać oraz dobrze zjeść? Należałoby się zastanowić, ilu ludzi zarabia na tej zbiórce, podczas gdy tysiące ochotników czyni to za darmo ? Można na to popatrzeć i z tej strony, że Owsiak swoim zaangażowaniem zasłużył na korzystanie z zebranego na społeczne cele majątku. Tylko nie jest jasne , ile i czy wogle mu się cokolwiek należy… Załóżmy , że ktoś z nas zaczyna zbierać pieniądze na określony, pożyteczny cel i część z tych zebranych pieniędzy przeznaczyłby na używki, to z jaką spotkałby się oceną ?  Gdybym zbierała pieniądze na kwiaty i prezent z okazji imienin  dla dyrektora firmy i wzięłabym z tego  sobie jakąś część na osobiste wydatki, np. na zakup drogich perfum, czy to byłoby etyczne? Jeżeli cel charytatywny to dlaczego ktoś na tym zarabia krocie? Dlatego coraz częściej pośród okrzyków  entuzjastów pojawiają się głosy sprzeciwu, że Owsiak to „be!…” Od samego początku akcji  Orkiestry Świątecznej Pomocy ciągną się za Owsiakiem podejrzenia, oskarżenia  o szachrajstwo i zarzuty niekulturalnego sposobu bycia. Słynne zawołanie Owsiaka – „Róbta , co chceta” nie przysporzyło sympatyków ze środowisk prawicowych. Ludzie mówią , że „ słoik z pieniędzmi”, którego tak teatralnie szukał Owsiak, znajduje się w jego domu… Co z tego, że idea piękna,  gdy ludzie są słabi i ulegają pokusie mamony. . .Cóż – „łatwo przyszło”, łatwo poszło”, a zarabiać daje się nawet na dobroczynności.  Samo życie…