Kontrowersyjne orędzie Putina. Duma z bycia Rosjaninem. Rosja nade wszystko. Nacjonalistyczne animozje do Zachodu. Zastraszanie
i podkreślanie wyższości mocarstwa. Dezyderaty
o naprawie państwa. Zgrabnie skonstruowany „uniwersał”, przepowiadający naprawę FR. Krok do demokracji w powszechnym rozumieniu. Należy dobrze życzyć - „żyjemy przecież tylko jeden raz…”
i podkreślanie wyższości mocarstwa. Dezyderaty
o naprawie państwa. Zgrabnie skonstruowany „uniwersał”, przepowiadający naprawę FR. Krok do demokracji w powszechnym rozumieniu. Należy dobrze życzyć - „żyjemy przecież tylko jeden raz…”
Znając życie i wiekowe doświadczenia związane z Rosją, wiemy, że pod rzekomą prawdą dobrze ma się kłamstwo i obłuda. Nie dowierzamy, może zbyt pochopnie, ale mamy na to przykłady z teraźniejszości i przeszłości. Car Putin spadkobiercą najgorszych rosyjskich uzależnień. A może tak nam się tylko wydaje? Swoje przemówienie zaczął od Ukrainy i Krymu, nawiązując do tego, że Krym jest dla Rosjan świętym miejscem jak Wzgórze Świątynne w Jerozolimie. Tak mocne przełożenie jak dobrze skonstruowane orędzie. Czyżby był to milowy krok do demokracji?