Jest tak przyśpiewka ludowa –
„Umarł Maciek umarł, już leży na desce,
gdyby mu zagrali, podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają , to się rusza…
Oj , dana , dana, dana, dana, dana…”
Podobnie zachował się Obama na pogrzebie Mandeli. Co prawda nie umarł i nie tańczył, za to śmiał się od ucha do
ucha, za sprawą siedzącej obok blondynki i
w towarzystwie, poważnie
zamyślonej, swojej pięknej małżonki, która zapewne tym zachwycona nie była… Bo
jak można w tak demonstracyjny sposób adorować obcej, jakby nie było, kobiecie,
nawet, jeżeli powód do śmiechu się znalazł. W końcu ludzi na świeczniku pewne
konwenanse obowiązują… Lecz cóż, ci ludzie są tylko ludźmi, a prezydent też
człowiekiem, i przede wszystkim człowiekiem,
który ma do tego prawo, by być sobą w każdej sytuacji, inna rzeczą jest,
gdy szkodzi to jego wizerunkowi... Pewnie, że był to pogrzeb i taka postawa
wydaje się żałosna u wybitnego męża stanu, to pokazuje niezbicie, ze mężczyznom
brakuje tego, co mają kobiety, one w większości bardziej potrafią panować nad
swymi odruchami i emocjami, chociaż czasami, to jedno i drugie, jest nie do
opanowania… Rozpisywały się o tym media,
więc niepotrzebnie do tego wracam, ale to tak na marginesie z powodu,
wpadającej mi dziś w ucho, przyśpiewki o Maćku Mazurze… Oj, dana, dana…
na pogrzebie Mandeli śmiał się Obama… Na drugiej półkuli inny prezydent i inne uwarunkowania, mniej
towarzyski i bezpośredni, gracz rozrzucający kości, przed którym odźwierni otwierają
złote wrota… Jakby nie było … „car” Rosji, kraju, tak brzemiennej, w skutki carskich ukazów, mocy,
decydującej o życiu, wolności albo śmierci. Ułaskawienie Chodorowskiego wzbudza
domysły i emocje. Jawi się car z ludzką twarzą? Może i nie taki zły ten Putin,
jak go malują? (pytanie retoryczne). „Jaki on dobry?”, podpowiada mi koleżanka,
a wiadomo to, co zrobił ze swą żoną? Z kolei pewien młody człowiek zaskoczył mnie
swoim życzeniem. Mianowicie, stwierdził, że chciałby, żeby Polska miała takiego
prezydenta jak Putin – władczego, konsekwentnego, wymagającego, surowego, czyli
takiego, który stosuje metodę zamordyzmu… Dodał jeszcze, że Putin jako prezydent
Rosji mu nie odpowiada, ale w Polsce taki by się przydał… Wydaje się , że już mamy takiego przybliżonego
kandydata… Zdziwiło mnie to życzenie, a jednocześnie ukierunkowało na takie
kontrowersyjne tory, na które niedawno poprzestawiał swe polityczne wagony
premier Tusk… Niewątpliwie polski premier ostatnio pokazał carski pazur bez
jakiejkolwiek dymnej osłony… Dobrze to czy źle?
Oj, Krysiu! Dołujesz Obamę, a przecież na pewno małżonka jego dobrze mu natarła uszu do czerwoności , gdy z tego pogrzebu wrócili. A niema to, jak rozgniewać kobietę , zwłaszcza "pierwszą damę" - widziałaś, jaka minę miała? Putin to stary kagiebowiec, a tacy ludzie są mistrzami gry na ludzkich uczuciach . Stwarza pozory dobrodusznego, łaskawego i upaja się władzą. Donald Tusk? Jest politykiem, a w polityce nie ma miejsca na sentymenty, w polityce jest walka o dominację i władzę - obojętnie, jaką metodą. Schetyna , którego bardzo lubię za jego pewne osiągnięcia i za ten, budzący zaufanie, uśmiech - jak się okazuje - też nie jest kryształowym politykiem. Miałem wiele sympatii do Gowina, ale teraz, gdy ujawnione zostały jego słowa kierowane do Schetyny o zaatakowaniu Tuska ( jeszcze pod koniec tamtej kadencji), to też nie wierze w szczerość jego intencji. jeżeli te słowa są prawdziwe, to dziwie się Tuskowi, że nie pozbył się Gowina wcześniej (eh, zaczynam też wyrazać sie jak polityk, ale wcale niepolitycznie. Pozdrawiam Krysiu!.
OdpowiedzUsuń'... nie ma to jak..."
OdpowiedzUsuńPani Krystyno, bardzo rozsądny felieton, choć konkluzje nie do przyjęcia, a i wnioski częściowo fałszywe. Ale, po kolei. "Pewnie, że był to pogrzeb i taka postawa wydaje się żałosna u wybitnego męża stanu, to pokazuje niezbicie, że mężczyznom brakuje tego, co mają kobiety". Początek prawidłowy, "taka postawa wydaje się żałosna u wybitnego męża stanu", ale konkluzja zupełnie błędna. To kobietom czegoś brakuje (w sensie anatomii), ale i rozumu także. W przypadku pana prezydenta Obamy po prostu zostało udowodnione, że to facet bez klasy. Ale to nie stwarza podstawy do uogólnień. I dalej: "stwierdził, że chciałby, żeby Polska miała takiego prezydenta jak Putin – władczego, konsekwentnego, wymagającego, surowego... …Dodał jeszcze, że Putin jako prezydent Rosji mu nie odpowiada, ale w Polsce taki by się przydał… ...Zdziwiło mnie to życzenie" A ja, pani Krystyno, jestem dokładnie takiego samego zdania. Demokracja, jako system sprawowania rządów się nie sprawdza. Jest zupełnie nieskuteczna, a do tego powoduje, że głupia większość decyduje o mądrej większości, a tak naprawdę, o niczym nie decyduje, tylko oddaje losy swoje i mądrej mniejszości w ręce cyników politycznych. I jeszcze dalej: "Niewątpliwie polski premier ostatnio pokazał carski pazur" Niech mnie Pani nie rozśmiesza. Co pan Tusk ma do pokazania? No, co?
OdpowiedzUsuńadam
No i mamy..Adaśku,tobie brakuje tego,co mają kobiety,czyli ROZUMU.
UsuńJa mam zdanie jak Tomasz, polityka to ostra gra, tam nie ma miejsca na sentymenty. Nie zgodzę się tylko co do dobrotliwości Schetyny, o Gowinie nie wspomnę, bo on jest odrażający.
OdpowiedzUsuńA co poza tym?
Święta tuż, tuż...
Wszystkim, a w szczególności Krysi składam najserdeczniejsze życzenia:
Wyszeptane w biegu
Zapisane w śniegu
Złożone przy choince
Niech spełnią się życzenia wszystkie:
Te dalekie i te bliskie.
Z serca szczerego
Niech dotrą do każdego!
Pozdrawiam bardzo świątecznie:)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńza dużo było literówek
UsuńIdą Święta, zostawię więc tu tylko słowa, które Premier Tusk wypowiedział dzisiaj na Wigilii u Siemachy:
OdpowiedzUsuń"jestem naprawdę szczęśliwy, że te rodzinne święta można spędzić z tak wielką i tak kapitalną rodziną . Nie wiem, czy Jezus Chrystus dwa tysiące lat temu trafiłby do Siemachy. Ale jestem przekonany, że Siemacha byłaby tam, gdzie on potrzebował pomocy"
Pan Tusk jest gotów przyłączyć się do każdej inicjatywy, byle tylko zyskać kilka procentowych punktów.
OdpowiedzUsuńadam
Krysiu. Dziękuje za życzenia u mnie. Z okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2014 życzę Ci wszystkiego najlepszego! Mimo, że to oklepane to nic lepszego nie wymyślę. Bądź zdrowa, sprawna, zasobna. I pisz teksty. Blog to drugie życie. I oba są bardzo ważne.A często blog przeżywa właściciela, właścicielkę.
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
RADOSNYCH ŚWIĄT
OdpowiedzUsuńKrysiu,Amerykańce mają rzadkie oglądy,co to takiego jakieś dalekie kraje..RPA,Polska. U nich poziom edukacji na wszelkich szczeblach jest mocno ograniczony. To dotyczy całego świata. Powinniśmy być dumni z tego poziomu,jaki mamy.
OdpowiedzUsuńKrystyno-Lauro. Zbliża się Nowy Rok 2013. Cego Ci życzyć? Najbardziej życzę Ci zdrowia! I żebyś nie czekała w kolejce do lekarza specjalisty 7 lat! Życzę Ci abyś dalej żyła po swojemu, pisała, czytała i robiła co chciała:) Rym przypadkowy :)
OdpowiedzUsuńBĄDŹ ZDROWA I KOLOROWA!
Vojtek, który jutro do pracy pędzi.......Albowiem, żeby klikał ktoś to pracować musi też ktoś:)