https://kryjaroz.blogspot.com

sobota, 3 sierpnia 2013


 


  

 
Heroizmu nie można wygwizdać, ani przekreślić. Jednak dla politycznej zawieruchy niektórzy są gotowi do zniesławienia nawet największych świętości.  Ktoś coś wymyśli, drugi podchwyci, trzeci rozdmucha i rozróba gotowa. Podobno niektórzy nie potrafią żyć bez podburzania, posądzeń i warcholstwa, skłonności do bójek i rebelii. W naszym narodzie pełno pseudopatriotów, którzy by  zdobyć władzę, gotowi przelewać krew . Kontrowersje wokół powstania warszawskiego są wyjątkowo niestosowne w trakcie obchodów rocznicowych. Można sobie gdybać , czy powstanie, z takich czy innych powodów, było konieczne czy nie, ale żeby manifestować swoje oburzenie czy niezadowolenie z tego powodu, podczas trwania uroczystości mnemonicznych, to już wielka przesada. Historycy niejednoznacznie wypowiadają się na  temat słuszności takich czy innych decyzji i działań. Tak już jest, że każde wydarzenie historyczne podlega swoistej cenzurze i jest dogłębnie analizowane. Być może , należało uniknąć takiej sytuacji, która doprowadziła do śmierci a potem do prześladowań wielu ludzi. Być może…  Jednak pamiętać należy o tym, że to był autentyczny, niemal spontaniczny zryw tych, których, bez żadnych uszczypliwości, możemy nazwać prawdziwymi patriotami.  To Oni, postanowili radykalnie przeciwstawić się okupantowi. To Oni, świadomie narażali swoje życie na śmierć w obronie wartości i Ojczyzny. Umniejszanie wagi powstania tych umęczonych wojną Polek i Polaków jest niedopuszczalne. Ich męczeńska droga przez kanały naznaczyła piętnem martrylologię narodu polskiego. Sąsiadka moich rodziców niejednokrotnie opowiadała o swojej roli sanitariuszki w powstaniu. Była wówczas młodą dziewczyną i źle  znosiła trudy tamtych czasów. Wymieniała przykłady bohaterskich postaw swoich rówieśników zaangażowanych w powstańcze zawirowanie losowe. Widziała niejedną śmierć. Życie zawdzięczała swemu koledze z oddziału. Po tych wydarzeniach długo nie mogła odzyskać równowagi. Była panienką z dobrego domu, nieprzygotowaną do takich warunków, jakie panowały w trakcie powstania. Podobny los spotkał moją krewną, również młodą wtedy dziewczynę,  pochodzącą  z bogatej rodziny, nieprzystosowaną do takich bojowych zmian, która jako łączniczka AK brała udział w powstaniu, gotowa na wszystko. Po wojnie przez długie lata ukrywała się pod zmienionym nazwiskiem panieńskim.  Żyła w panicznym strachu, że mogą  ją zaaresztować, jak to zrobili z innymi… Zmarła w wieku 42. Lat wskutek powikłań z tamtego okresu. Podobny los  spotkał wielu powstańczych bohaterów po wojnie. Ilu było takich, którzy zatruwani ideologicznymi przekazami już w czasie pokoju nie wytrzymali próby czasu ? A ilu takich, których wykończyła komunistyczna władza? Ilu z nich musiało błąkać się na cudzej ziemi? Obecnie znowu pojawiają się głosy, mające na celu pomniejszenie tego heroicznego zrywu …
 

 



                                              

Sierpień


Sierpień dziś w mieście rozgorzał,
Na piętrach, dachach, w piwnicach,
Promienny i krwawy jak zorza,
Radością pogonił w ulicach.


Wśród domów okrzykiem - jak surmą,
W zaułkach seriami - jak śmiercią.
Tysiące ruszyły do szturmu
W zwycięstwo. Sierpniowe zwycięstwo.


W czerwieni i bieli zuchwałej
Proporców, opasek na rękach,
Nie zważa na ognia nawałę
Szalona, junacka potęga.


A sierpień zachodem nam świeci,
Zachodem co w łunach goreje.
Warszawa rzuciła swe dzieci
Po jutra wolnego nadzieję.

 

Warszawa, 1 sierpnia 1944 r.
Edward Eugeniusz Chudzyński "Edward"  (1921-1990)
 


                                                 

  
 

 
 

52 komentarze:

  1. Miałam duże problemy z wprowadzeniem tego wpisu..., zajęło mi to o wiele więcej czasu niż pisanie... Wprowadziłam ustawienia tekstu,
    a i tak muszę na nowo je zmieniać.
    Wiersza nie udało się inaczej zapisać.
    Pozdrawiam Wszystkich - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety u mnie również pojawiały się takie białe plamy. Tak się działo gdy skopiowany wiersz wklejałam w post. Dlatego teraz wiersze po prostu przepisuję z danej strony. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krysiu - nie wiem, jak wprowadzasz tekst. Ja piszę w blogu bezpośrednio. Piszę, zapisuję roboczo, potem wracam i poprawiam, bardzo jest wygodnie. od razu widzisz jak ustawia się tekst i zdjęcia. Czcionkę masz ustawioną w szablonie. Nie używam żadnych innych ustawień. Niestety kopiowanie ma to do siebie, że kopiuje czasem z właściwościami tekstu. Ja robię jak Monia, przepisuję. Albo wpadłam na inny, trochę cwany pomysł. Kopiuję, publikuję na moment w obojętnie którym swoim blogu na WP a potem stamtąd publikuję ale nie z wewnątrz blogu tylko z opublikowanej strony, potem usuwam.

    OdpowiedzUsuń
  4. dzisiaj politycznie już chyba nie skomentuję bo od rana walczyłam. Napiszę trochę z innej beczki. Czczenie Powstania przez buczenie na Powstańca i klaskanie politykowi Macierewiczowi na grobach Powstańców, nie uszanowanie gorącej prośby i apelu drugiego Powstańca o to, by bez buczenia i oklasków pozwolić Powstańcom stanąć nad grobami kolegów i rodzin uważam za wyjątkową podłość, żądzę zdobycia władzy choćby po trupach, brak godności i honoru Zachowali się jak zwierzaki i tyle.
    Oklaskiwali Macierewicza - taki z niego powstaniec bohater ? szkoda że ze Smoleńska ten bohaterski powstaniec wiał aż się kurzyło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Krysiu pisz od razu na blogu .Nie będzie problemu ,zawsze możesz sobie zmienić wpis wchodząc w ustawienia::))Ja nie mam z niczym kłopotów..Ty masz tu źle ustawiona stronkę ,bo za szerokie podziałki i za duża czcionka w ocznym panelu ......Możesz ja zwęzić i będziesz miała więcej na wpisy...Pozdrawiam później skomentuje bo teraz już uciekam z komputera::))Dobranoc Krysiu

    OdpowiedzUsuń
  6. Krysiu. Gdybym mógł to bym się wybrał. Na pewno jest to super impreza! I to jeszcze w wakacje! Marynistyką się kiedyś bardzo interesowałem. Rozczytywałem się w książkach marynistycznych. I miałem pójść do Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni. Ale nie poszedłem :)
    Kolega z klasy skończył tą uczelnię i jest Kapitanem Żeglugi Wielkiej. Już nie pływa zawodowo. Nie dawno spotkałem Go w CH Arkadia u nas w Warszawie. Zaczepił mnie bo bym Go nie poznał.
    Pozdrawiam z nad Wisły gdzie takich żaglowców brak!


    Ja już o Powstaniu kończę. Po prostu po pracy poszedłem na Powązki i zapaliłem znicz. Co roku tam chodzę. Tym bardziej, ze w Powstaniu zginęła moja ciocia Halinka mając 16 lat. Siostra mamy. Była sanitariuszką AK.
    A jeśli chodzi o dywagacje czy Powstanie było słuszne czy nie to proponuję zacząć dyskusję wrześniową. CZY PODJECIE WALKI Z HITLEREM WE WRZEŚNIU 1939 ROKU BYŁO SŁUSZNE CZY NIE? Przecież Niemcy mieli taką przewagę, ze nie było ŻADNYCH SZANS!
    Apropos. Teraz mają taką samą przewagę we wszystkim.
    Pozdrawiam z rozgrzanego Mazowsza

    OdpowiedzUsuń
  7. w tym instruktażowym Krysiu pokazałam jak boczny pasek zwęzić
    wpadnij tam

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę szanownej Autorki! Całkowicie podzielam pogląd tu przedstawiony. Są takie wydarzenia, których wiarygodności nie należy podważać. Z tego co zaobserwowałem dalej są siły przeciwne prawym oczekiwaniom. Armia Krajowa dalej wzbudza sprzeciw w kręgach komunistycznych a tego dziadostwa nie daje się za jednym zamachem wyplenić bo to rozwija się jak zaraza. Ktoś tu wspomina Macierewicza a przecież wiadomo, że to wróg lewicy o poglądach w pewnej mierze lewicowych. Jedno jest pewne na siłę usiłuje się skłócić naród w imię interesów unii - Adam Komesa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej chłopcy,bagnet na broń! Powstańcie jak Feniks z popiołów i pogońcie wyjców z cmentarzy,bo żywi się boją albo wstydzą,co na jedno wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpiękniejsze dla mnie wspomnienia to RODZINNE WAKACJE.
    Żadne Teneryfy, Londyny, Amsterdamu i Amazonki!
    Ale przychodzi kiedyś kres rodzinnych wakacji i pozostają wspomnienia...........
    Ale ja uważam jak w piosence Grechuty, że "najważniejsze te dni co są przed nami"
    I wszystko zrobię aby tak było:)
    Pozdrawiam Krystynę Laurę co ma teraz ksywkę( w Warszawie wszyscy mają ksywki) Anioł Nocy :)
    Vojtek z Żoliborza , +34 stopnie Pana Celsjusza

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak
    się siedzi w wygodnym fotelu to łatwo jest osądzać. I jak się ma tą wiedzę co teraz.
    Po prostu Warszawiacy chcieli walczyć z wrogiem.
    Pozdrawiam drugi raz z rozgrzanego latem Żoliborza.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak,Vojtku..tylko uwaga malutka taka..Były targi,kto będzie w nowym rządzie ministrem od tego i owego. Krew się nie liczyła. Absolutnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś tu smutno, więc zamieszam. Oto, co dziś znalazłem na wp: "Polski system podatkowy może zniechęcać do prowadzenia biznesu w Polsce. Na rozprawienie się ze wszystkimi dokumentami podatkowymi każdy biznesmen w Polsce poświęca niemal 300 godzin rocznie. Pod tym względem lepiej mają nawet mieszkańcy Autonomii Palestyńskiej. Polska znalazła się na 32. miejscu w Europie i 114. na świecie pod względem przyjazności systemu podatkowego, wynika z raportu Paying Taxes 2013 opracowanego przez PwC, Bank Światowy i Międzynarodową Korporację Finansową. W rankingu wzięto pod uwagę podatki i inne daniny, które muszą odprowadzać przedsiębiorcy. " Gratuluję rządowi pana Donalda Tuska zaszczytnego medalowego 32/114 miejsca. Nawet za Autonomią Palestyńską!

    adam

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak jestem rannym ptaszkiem. Taka mam naturę. Jesteś Aniołem Nocy. Ty masz taka naturę. Poza tym jesteś inteligentna. Więcej grzechów nie pamiętam i za wszystkie serdecznie żałuje.
    Dziś mam wydatki. Kupuje i pralkę i aparat fotograficzny.
    Koniec.
    Vojtek

    Usuń

    OdpowiedzUsuń
  15. Krysiu, wszelkie uroczystości patriotyczne zostały zdominowane już przez walkę polityczną (niestety). masz problem z usunięciem tła przytoczonego wiersza.Borykałem się z tym problemem dzisiaj i odkryłem, że po wywołaniu funkcji oznaczonej symbolem "A"(podkreślonym)pojawiają się dwa zestawy kolorowych kratek: pierwszy pozwala dać tekstowi tło w odpowiednim kolorze, drugi zaś pozwala dobrać odpowiedni kolor czcionki. Gdy nam wyjdzie niechcący tło, należy przycisnąć prawy przycisk myszki i wówczas pojawi się pole z napisem "cofnij" .Po kliknięciu powraca się do pierwotnej formy. Pozdrawiam, Tomasz

    OdpowiedzUsuń
  16. Zbyń,twoja głupota mnie poraża.Zresztą nie tylko mnie..Twa głupota zakracza szerokie kręgi..

    OdpowiedzUsuń
  17. Zbyń,a wiesz ty co? Spadaj idioto!

    OdpowiedzUsuń
  18. Politycznie nasz naród się bardzo podzielił. Ludzie już nie umieją ze sobą rozmawiać.Ludzie zrobili się złośliwi i prześcigają się w tych złośliwościach. Nie wiem tylko jaki mają cel? Ech, szkoda pisać....
    Pozdrawiam Cię Krysiu bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Na portalu wp znalazłem notatkę pod tytułem: "Rząd płaci naszymi pieniędzmi za "łagodzenie opinii" w internecie?" Oto fragmenty jej treści: "Kancelaria Premiera zawarła interesującą umowę z jedną z agencji PR. Jeden z punktów zobowiązuje firmę m. in. do rekomendacji działań prowadzących do "złagodzenia lub zniwelowania w mediach społecznościowych opinii o działaniach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jak i samego Prezesa Rady Ministrów"... ...Sprawa wypłynęła przypadkowo. Wszystko zaczęło się, kiedy Waglowski zainteresował się sposobem przeprowadzania debaty nad OFE. Nie chodziło tylko o brak przejrzystości oraz nieodpowiedni termin (wakacje), ale także zauważalny wzrost internetowych komentarzy, które broniły rządu. Ponieważ posty te były do siebie podobne i wiele z nich łączył jeden adres IP nadawcy, podejrzenia padły na młodzieżówkę Platformy Obywatelskiej. Prawnik był jednak dociekliwy i poprosił Kancelarię o kopie umów dotyczących działalności PR... ...Pierwszą przesłanką, że coś jest na rzeczy, był brak odpowiedzi na wniosek w wyznaczonym terminie. Naciski mediów sprawiły jednak, że Kancelaria wysłała kopię umowy z jedną firm PR-owych. Poniżej cytujemy punkt, który najbardziej przyciągnął naszą uwagę:
    5) wsparcie kryzysowe w zakresie komunikacji Zleceniodawcy w Internecie - w tym opracowanie rekomendacji konkretnych działań w przypadku kryzysu i wsparcie Zleceniodawcy w ich praktycznym wdrażaniu. Jako wsparcie kryzysowe rozumiana jest analiza i rekomendacja działań, jakie powinien podjąć Zleceniodawca, aby złagodzić lub zniwelować w mediach społecznościowych opinie o działaniach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jak i samego Prezesa Rady Ministrów." No cóż, moja wrodzona podejrzliwość nakazuje mi zadać pytanie naszym przemiłym współdyskutantom, zwolennikom rządów PO, czy i oni się załapali? Pamiętacie Państwo pana Romea od czarnych owiec i jego wpisy na blogu pani Krystyny? Niespodziewanie się pojawił i niespodziewanie zniknął.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szanowny rozmówco- interesujące, nie wiem kto to Romeo od czarnych owiec to i nie odpowiem kto zacz jedynie zapytam czy to może przedstawiciel kancelarii premiera, który nabijał premierowi pozytywne komentarze?? Adam Komesa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Co do tego, że jest jednym z tych, którzy grasują po internecie i wykonując zlecenie komentują politykę w duchu aplauzu dla władzy oraz niewybrednie atakują inaczej myślących, wątpliwości nie miałem. Oczywiście, czy robił to z własnej woli, czy dla pieniędzy, nie wiem, bo nie mam możliwości dowodowych. W każdym razie był w swoich wypowiedziach obrzydliwie agresywny, używał metod socjotechnicznych, co pozwalało przypuszczać, że otrzymał w tej materii jakoweś przeszkolenie. Zmanipulował część tutejszych dyskutantów, zwłaszcza niewiasty i kręcił ich opinią, jak chciał. Tak nagle, jak się pojawił, równie nagle zniknął (skończyło się zlecenie?). Ale to są jedynie moje insynuacje, dowodów na to nie mam. Ale gdyby Pan, Imienniku, sięgnął do archiwum bloga pani Krystyny (tego niebieskiego, bo niniejszy jest zbyt nowy), to mógłby Pan osobiście wyrobić sobie pogląd o panu Romeo od czarnych owiec.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  22. Na portalu "onet" znalazłem sondę na temat śmierci pana Andrzeja Leppera. Oto wyniki:
    Czy myślisz, że Andrzej Lepper naprawdę popełnił samobójstwo?
    Dziękujemy za głosowanie!
    Tak - 14%,
    Nie - 86%. Nie wiem, czy Państwo pamiętacie, że ja zawsze miałem wątpliwość, jeśli idzie o oficjalnie podane powody tej śmierci. Twierdziłem tak, mając doświadczenie osobistej rozmowy z panem Lepperem. Wówczas nikt mi nie chciał wierzyć... Zobaczycie Państwo, 'samobójstwo" gen. Petelickiego (też znałem osobiście) również kiedyś się wyjaśni.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  23. Otóż i ja jestem zdania, że to nie było samobójstwo. To ukartowali ci, którym nie na rękę były te osoby. nie bez powodu chcą wieś nazwać Lepperowo gdyby było inaczej nie wychylaliby się z takim projektem. Co do wspomnianego Romea to nie znam innych blogów pani Krystyny więc uprzejmie proszę o adres albo bezpośredni do tego Romea, który zwrócił Pana uwagę. Panie, nie od dziś wiadomo, że państwo i władza mają swoich sługusów , z tego co Pan napisał wnioskuję, że to jakiś płatny agent i jego milczenie rzeczywiście podejrzane -Adam Komesa.

    OdpowiedzUsuń
  24. W imieniu pani Krystyny (mam nadzieję, że mnie nie zgromi) zapraszam Pana na www.krystynar.bloog.pl . Ja nie twierdzę, że pan Romeo jest płatnym agentem i nigdy tego nie powiedziałem, natomiast on od pewnego momentu podpisywał się "Romeo, płatnym agentem przez adama zwany".

    adam

    OdpowiedzUsuń
  25. do Pana Adama Komesy:
    na moim malinowym blogu w WP jest link do Romea
    podaję:

    http://blogprzekorny.bloog.pl/

    bardzo lubiłam tego dowcipnego i błyskotliwego rycerza i jego zwycięskie pojedynki, szkoda że zniknął
    najlepiej wejść, poczytać i samemu sobie wyrobić zdanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszłam sobie przed chwilą na blog rycerza - sprawdziłam blog jest, nie zniknął
      Szczególnie polecam notkę

      http://blogprzekorny.bloog.pl/id,329869071,title,BASN-O-PSYCHIATRZE-I-TRZECH-RYCERZACH,index.html

      Usuń
  26. Pani Haniu, czy zna Pani przysłowie "Uderz w stół..."?

    adam

    OdpowiedzUsuń
  27. Krysiu. U mnie już rano. Dobrze bardzo spałem. To chyba w wyniku Twoich życzeń.
    Wiesz ja mam tak samo. Czytam różne teksty czasem kilka razy i zawsze znajduję coś innego i na co innego zwracam uwagę:)
    Rok szkolny zbliża się milowymi krokami. Ale to już nie dla nas. Nie pójdziemy na zakupy po książki, piórniki i tornistry. Najwyżej to po lekarstwa do apteki. Taka kolej życia:) Takie myśli przychodzą mi jak się zbliża wrzesień.
    Pozdrawia Anioła Nocy
    Vojtek, sokół wędrowny

    A ponieważ to blog polityczny to i ja dorzucę swoje trzy grosze. Niektórzy by woleli TRZY EURO. Ale to nie tak szybko! Samym chciejstwem daleko się nie zajedzie!
    OSZCZĘDNOŚCIĄ I PRACĄ LUDZIE SIĘ BOGACĄ.
    A nie zapożyczaniem się na kilka kolejnych pokoleń.
    Polska się zapożycza na potęgę. W mediach najwięcej reklam: POŻYCZ PIENIĄDZE! To takie proste.
    Mam kolegę w USA. To jest Polak pochodzenia żydowskiego. Biznesmen, producent żywności. Zatrudnia w obu Amerykach około 5000 ludzi.
    Pisze mi fantastyczne maile na różne tematy . I na polskie tematy też.
    I On uważa, ze skończymy jak Grecja. Bo żyjemy na pokaz i ZA POŻYCZONE PIENIĄDZE.
    T "by było na tyle"
    Vojtek w spodniach od pidżamy. Przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Panie Vojtku, nie do końca zgadzam się z Pańskim kolegą. W Grecji bankrutuje cały kraj, bo wszyscy żyli ponad stan. Ta bańka musiała pęknąć. Natomiast Polska dąży do oligarchizacji. Z jednej strony powstają fortuny, z drugiej niesamowita bieda. Majątek narodowy jest wyprzedawany za bezcen, tylko po to, aby była okazja do wzięcia pod stołem kilkuprocentowej prowizji, podobnie jest z rozmaitymi inwestycjami. Obym był złym prorokiem, ale u nas skończy się rewolucją. A rewolucja nie wybiera, siecze na oślep i zjada własne dzieci. I nie nazywajcie mnie Kasandrą.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  29. Za wskazaniem Państwa obejrzałem blog pana Romea, najwyraźniej jest on skierowany do kobiet, więc nie uważam za stosowne bywanie na nim . Nie zauważyłem tam żadnych aluzji politycznych natomiast romantyczny zryw bije tam po oczach.. Nie rozumiem zarzutów mego imiennika w stosunku do wymienionego Romea. Według mnie ten blog sprzyja celom randkowym nie politycznym. Adam Komesa.

    OdpowiedzUsuń
  30. Panie Adamie, nie namawiając Pana do zmiany stanowiska, namawiam do sprawdzenia wpisów pana R na blogach pani Krystyny w przeszłości. Bo to nie jego osobisty blog był narzędziem walki politycznej.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolego imienniku! Czy to żart, że mam biegać po blogach wspomnianej pani nie wiedząc jakie do niej przynależą? Nie mogę sobie na to pozwolić również z powodów czasowych. Przyznaję , że regularnie czytam polityczne artykuły nie zabierając głosu, wyjątkiem ten blog który mnie zaciekawił formą przekazu. Adam Komesa. Media zdają się podtrzymywać skuteczność rządów prezydent Warszawy a kościół znowu się wmieszał w oświadczeniu arcybiskupa. Co Pan o tym myśli?

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam tego oświadczenia, nawet nie wiem, o jakiego arcybiskupa chodzi. Więc tego nie komentuję. Natomiast, jeśli idzie o panią HG-W, to ja już bardzo dawno temu, gdy jeszcze o jej odwoływaniu mowy nie było, na blogu pani Krystyny negatywnie oceniałem jej warszawską prezydenturę. Długa jest lista spraw, o które mam do niej jako warszawiak pretensję. Mam nadzieję, że w wyniku referendum odejdzie w niesławie.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  33. Proszę Pana. Czy możesz Adamie w skrócie podać zarzuty wobec H. G-W ? Pokazywali ją jako gorącą zwolenniczkę Odnowy w Duchu Świętym a tam sami nawiedzeni i na zdrowy rozum to nie ma w tej grupie społecznej ludzi nieuczciwych jedynie sami porządni. Gdyby pani Gronkiewicz - Waltz była nieuczciwa nie należałaby do takiej grupy. Wstydem się okryła kiedy nie chciała zapłacić bodajże 5 zł za bilet wstępu to już świadczy przeciwko niej bo mówi o zachłanności na pieniądze. Jedno drugiemu przeczy. Widać Platforma ma interesy jakie, że ją broni. Adam Komesa.

    OdpowiedzUsuń
  34. Proszę bardzo:
    - niepotrzebna, za bezcen i wbrew woli mieszkańców sprzedaż Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej,
    - monstrualny rozrost biurokracji miejskiej,
    - nieuzasadnione rozdawnictwo nagród dla urzędników miejskich,
    - opieszałość i brak dyscypliny finansowej przy realizacji inwestycji miejskich,
    - absurdalnie wysokie ceny komunikacji miejskiej i ograniczanie jej funkcjonowania,
    - brak koordynacji urbanistycznej w skali miasta,
    - restrykcyjna polityka finansowa wobec zasobów lokali użytkowych, prowadząca do likwidacji wielu użytecznych firm handlowych i usługowych (np. okolice pl. Unii Lubelskiej, Nowowiejska).
    Tę listę, Imienniku, można by jeszcze długo ciągnąć.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  35. P. Adamie Komesa, to Prymas opowiedział się za p. Gronkiewicz - Waltz.
    Gdy urzędników zbyt mało, narzekają interesanci, bo muszą oczekiwać w kolejkach na załatwienie sprawy... Wysokie ceny za przejazdy ustalono również w innych miastach, czy za to należy winić prezydenta ...? Czy za dobrą pracę nie powinno być nagród? Lepiej opłacony pracownik, wydajniej pracuje. P. Adamie, to , o co oskarża Pan p. G.- W. równie dobrze pasuje do prezydentów pozostałych miast... Nie zachwycam się tą panią, ale czy czasami większość zarzutów nie została sfabrykowana na użytek określonych partii? - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  36. Pani Krystyno, z całym szacunkiem dla Księdza Prymasa, ale jego opinia na temat pani H G-W nie jest i nie może być wiążąca. Mam nad Księdzem Prymasem tę przewagę, że warszawiakiem jestem od co najmniej trzech pokoleń, a Ksiądz Prymas pojawił się w tym mieście w roku 1989 i zamieszkał w pałacyku (al. Szucha 12). Ja w al. Szucha mieszkam od roku 1957. Ksiądz Prymas nie musiał korzystać z komunikacji miejskiej, nie stał w kolejkach do lekarza, itd..
    Pani Krystyno, o urzędnikach już kiedyś mieliśmy okazję dyskutować. Jest ich zdecydowanie za dużo. Chcąc wykazać swoją przydatność sami stwarzają problemy, których rozwiązanie wymaga powołania kolejnych urzędników.
    Jeśli idzie o ceny komunikacji miejskiej, to dla przykładu jednorazowy bilet na przejazd jedną linią jednego środka transportu w Warszawie kosztuje 4,40 zł. Podobny bilet na metro w Paryżu, na podstawie którego można przejechać na drugi koniec tego miasta (do dyspozycji 14 linii), przesiadając się dowolną liczbę razy, kosztuje 1,70 euro (ja, jadąc do córki, która mieszka w odległości 11 km ode mnie, muszę skasować 3 bilety). W Pani, pani Krystyno, Szczecinie, bilet kosztuje od 2 do 5 złotych, w zależności od okresu ważności (15 - 120 minut), ale zezwala na dowolną liczbę przesiadek.
    Owszem, pani Krystyno, za dobrą prace powinny być nagrody. Ale po pierwsze, urzędnicy w znakomitej większości wykonują prace społecznie bezużyteczną, a po drugie, wysokość tych nagród powinna być współmierna z poziomem życia tych, którzy im te nagrody fundują (w tym przypadku z poziomem życia mieszkańców). Szukając w internecie "na szybko" znalazłem jedynie fragment artykułu z Gazety Wyborczej z 8 września 2010. Oto cytat: "W kwietniu burmistrzowie dostali ekstra po 9-10 tys. zł. Ostatnie, wypłacane w sierpniu nagrody były o ponad 2 tys. zł niższe. Prezydent Warszawy doceniła też pracę ich zastępców - dostawali najczęściej od 5 do 7 tys. zł. M.in. dzięki temu przeszło 60-osobowa grupa zasiadająca w zarządach 18 warszawskich dzielnic należy w magistracie do pracowniczej elity. Burmistrz lub członek zarządu dzielnicy zarabia rocznie od 160 do 200 tys. zł." Uważa Pani, pani Krystyno, że tyle powinni dostawać?
    Tak, pani Krystyno, "to , o co oskarża Pan p. G.- W. równie dobrze pasuje do prezydentów pozostałych miast.." Dlatego Warszawa nie jest pierwszym miastem, które urządza referendum w sprawie odwołania prezydenta (burmistrza) reprezentującego interesy Platformy Obywatelskiej (bo nie mieszkańców). Panią H G-W też odwołamy, mam nadzieję. A, czy później wybierzemy przedstawiciela "określonej partii", czy mniej określonej, zobaczymy.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  37. Motylu Nocny Wędrujący po Blogosferze. Aparat i fotki będą jednym z tematów najnowszego wpisu. Dlatego się tu nie rozpisuje na ten temat. W każdym razie uczę się i praktykuję i jestem zadowolony bardzo.
    Jakoś nic mi się nie śniło. Poważnie.
    Idę do Ciebie......uwaga jestem tylko w pidżamie, ale za to ładnej z 100% bawełny. Góra żółta z motywem Ameryki Południowej a dół granatowy.

    To blog polityczny to wtrącę swoje trzy grosze.
    Albo nie. Bo mam dobry humor i nie chcę go zepsuć!
    Krysi i wszystkim czytelnikom wszystkiego najlepszego TAK BEZ OKAZJI!!!!!
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  38. Pani Krystyno, po niefortunnej wypowiedzi czcigodnego księdza prymasa Kowalczyka ''mnie dusza o mało się z zawiasów nie wyrwała'', alem wnet do przytomności przyszedł i pokornie - niczym imć Babinicz do przeora Kordeckiego - wypowiedziałem te słowa: ''Ojcze kochany, wielkie w Was serce, bohaterskie i święte... I święte, ale się na armatach nie znacie.'' Inna rzecz, gdy urzędnik jest dla wygody i ku pożytkowi obywateli służy, ale gdy tabakiera ponad nos się wy-nosi.... to takiego eksperymentu ni żaden gród, ni żadne państwo przetrwać nie może. Przypomnę tylko, że kiedy na początku XVII wieku Królestwo Polskie sięgało aż za Smoleńsk, zarządzało nim... 500 urzędników!!! Potem, jak wiadomo, było już tylko gorzej i gorzej... aż ostatecznie straciliśmy swoje państwo.Ale dlaczego tak się stało? Pewnie dlatego, że zawiedli najlepsi, w tym - o zgrozo! - niektórzy duchowni, jak np. tak bajecznie utalentowany biskup Krasicki..Doprawdy trudno wytłumaczyć fakt, że autor setek mądrych i wciąż budzących podziw dzieł literackich, popełnił był tak niemądrą ''Monachomachię''. Dlaczego szydził z bogactw klasztorów w sytuacji, kiedy w zrujnowanym kraju (z niczyjej winy - po prostu świat się przebiegunował a jego centrum przeniosło się na zachód - do Londynu i Amsterdamu) to właśnie one wzięły na siebie ciężar prowadzenia gospodarki i stały się jedynymi instytucjami gromadzącymi aktywa, pełniły funkcję banków etc.... słowem: uratowały podstawę egzystencji dla tysięcy ludzi.Dlaczego założył nam takie okulary, żebyśmy zobaczyli, że to ci wstrętni, pazerni mnisi byli winni gospodarczej katastrofy? Czy dzisiaj bohaterem takiej satyry uczyniłby ''imperium'' ojca Rydzyka? Tego się już nie dowiemy...
    Pozdrawiam, Eust01 (skróciłem swój poprzedni nick, bo ten Eustachy to jakiś taki... a poza tym brzmi jak EU strachy na Lachy :-))
    http://www.youtube.com/watch?v=b4NORbnAWEY

    OdpowiedzUsuń
  39. Odpowiedziałam p. Eustachemu długim tekstem , podczas publikacji pojawiła się informacja z wykrzyknikiem - "upss " i oczywiście wszystko zniknęło, jakieś zło się przyczepiło... będzie krócej. Pan Eustachy zniekształcił skrótem piękne imię pochodzenia greckiego wcale nie kojarzące się ze strachami Lachami ( piosenki wysłuchałam...) , jeżeli już to nasuwające na myśl księcia Eustachego Kajetana Sapiehę, ministra spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej albo Eustachego Seweryna historyka rodu Sapiehów... Panie Eustachy, zdecydowanie wolę, gdy podpisuje się Pan pełnym imieniem. Tu zrobię przerwę , zobaczę , czy się wyśle... Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  40. Po przerwie spowodowanej telefonem...kontynuacja odpowiedzi skierowanej do p. Eustachego. Ta część dotyczy bp. Ignacego Krasickiego, czołowego satyryka Oświecenia. Bardzo dobrze, ze poeta napisał "Monachomachię" , w jego przekazie bardziej wiarygodna, przecież doskonale znał to środowisko, a ze nie zamiatał pod dywan , chwalić go za to trzeba. Oczywiście, że klasztory odgrywały i pozytywną rolę , niewolne jednak były od ludzkich słabości, tak jest do dziś... Błyskotliwy i elokwentny miał wiele przywar, których był świadomy, przesadny wykwintniś, rozmiłowany w bogactwie,
    jedzeniu i w piciu, miewał wpływ na politykę najpierw jako kapelan króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, potem jako poddany Fryderyka II króla pruskiego. Co w tym złego, że wyśmiewał to, co zasługiwało na kpinę? Z jego bajkami zapoznałam się w drugiej klasie szkoły podstawowej, otrzymałam w prezencie od rodziców, było to wydanie z pięknymi ilustracjami Szancera. Pozdrawiam - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  41. Przed spaniem odpowiem Vojtkowi, gdy ubierałam koszulę nocną (niezbyt dobrze czuję się w piżamie...), przypomniałam sobie o tym , że Vojtek lubi bawełniane pidżamy. Vojtku, takie są najlepsze dla ciała i ducha, tylko naturalne tworzywo a nie sztuczne, niezdrowe. Vojtek, Sokole Oko, wie co dobre! W dodatku od pewnego czasu trudno było wyszukać taką zdrową, tradycyjną pidżamę dla mężczyzn
    w naszych sklepach. Trzeba było się nachodzić , by taką znaleźć. Vojtku, życzę spokojnych snów w tej piżamce... Raz pisałam - pidżama, a raz piżama, bo można i tak, i tak... Dobranoc - Krystyna PS. Dziś nieco wcześniej idę spać!

    OdpowiedzUsuń
  42. Ciekawym jest bardzo, kto to robi? Komu zależy na szkalowaniu naszych narodowych bohaterów, na pomniejszaniu znaczenia polskich zrywów powstańczych, walk i bitew. Dlaczego, pomimo ciągłych sprostowań i wyjaśnień wciąż zdarzają się określenia mówiące o "polskich obozach śmierci"? Dlaczego w naszym kraju ludobójstwo na Wołyniu nie może się nazywać ludobójstwem? Czy to robią Polacy czy inne nacje? Tych innych, to ja jeszcze jakoś zrozumiem, ale jak Polak może pluć na swoich narodowych bohaterów? Jak może szerzyć kłamstwo wołyńskie głosząc, że to była wojna, a nie zbrodnia. Dla mnie to nie Polak, a zwyczajny zdrajca, a sejm (mała litera jest tu celowo)to targowica.

    pozdrawiam

    Ahoj:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Dziękuję. A pstrykam ja leci. Ludzie są najciekawsi. Fotki bez ludzi to fotki bez życia. Mnie raz sfotografowano. I to było w gazecie:) Czyli upolowano mnie jak fotografuję na rajdzie samochodowym.
    Dziwny mamy rok. Dobro się przeplata ze złem. Otyś nogę złamała!!!!!! Ma nogę w gipsie.I tak byśmy do Chorwacji nie pojechali.
    Autko już dopięte. Zaliczkę zapłaciłem. Ma być najdalej za dwa miesiące a najszybciej w końcu września.
    Dodałem jeszcze przyciemnione lekko tylne szyby i spojler sportowy. Pewnie i tak Otylia będzie musiała mi pomóc na początku z obsługą.
    KONIEC W TEMACIE AUTO.
    Warszawa pozdrawia piękną pogodą Krystynę Nocnego Motyla i WDI
    Ps. O polityce nic nie będzie

    OdpowiedzUsuń
  44. Zawsze uważałem za coś wyjątkowo wstrętnego, gdy na grobach zmarłych ktoś usiłował zbijać kapitał polityczny. Ale jak reagować, gdy do takiej podłości posuwają się nie tylko politycy, ale i najwyżsi przedstawiciele państwa? Przecież wiadomo, że nawet sami Powstańcy - teraz, gdy docierają do nich nowe wiadomości o sytuacji politycznej tamtych dni - inaczej oceniają przeszłość, i swój w niej udział. Ale do takich ocen są upoważnieni tylko Oni, nam nic do tego. Możemy tylko oddać cześć ich heroicznej odwadze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. To ja powtórzę Rafałowi, że ma życzenia od blogerki ze Szczecina. Wczoraj to byłem na spacerze pod Stadionem Narodowym jak był mecz. Wszystko słychać na zewnątrz jak stadion reaguje. Ranki już chłodne ale lubię takie.
    Piszę do Ciebie w pidżamie marki Wólczanka. Przepraszam, wiem, że tak nie wypada. Tak dziś na ślub a jutro na cmentarz z siostrą do rodzinki. Tak się życie przeplata. Idę do Ciebie........

    Co tam Panie w polityce?
    A nic tylko mi zabrali moje składki z OFE BEZ MOJEJ ZGODY!!!!!!!!!!!!!!!
    Nacjonalizacja moich pieniędzy! Kto by się tego spodziewał po partii takiej bardzo "PRORYNKOWEJ" ???????????????????

    OdpowiedzUsuń
  46. Vojtku, zapowiadają jedno, emerytury będą niższe niż obecnie. Kryzys wzrośnie.. .
    Niech zapożycza się jeszcze więcej... Chyba podsunąłeś mi temat, Vojtku... Pewnie tu dziś jeszcze coś opublikuję, chociaż nie mogę przyzwyczaić się do tego blogu. Koniecznie przekaż te życzenia... Baw się dobrze, a na cmentarzu uroń łzę... Miłego popołudnia - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  47. Hani, dziękuję za podpowiedź. . . Przyznaję, że przeoczyłam... Jestem zabiegana.
    Witam nowego dyskutanta p. Andrzeja Rawicza. Dostałam powiadomienie, że odwiedził mnie Pan w Google. Nie miałam kiedy tam zajrzeć, ale może uda mi się odwiedzić tamtą stronę w najbliższym tygodniu. Zgadzam się z Panem.
    To wyjątkowo odrażające zbijać interesy polityczne na grobach poległych.
    Może Pana zainteresuje mój drugi blog polityczny - http://1rubin1219.bloog.pl
    Zapraszam i pozdrawiam - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  48. Krysiu. Oni mają urlop. Janek był na chwilkę w pracy to mu powtórzyłem i powiedział, że na bloga zajrzy i wszystko przeczyta. Na weselu nie byłem i tak miało być. Mam żałobę po mamie i po złamanej nodze O. :)
    Mam być jeszcze na niejednym weselu:)
    Na bloga zaglądał tez kolega, który jest w Expresie po prawej stronie. Mariusz. U niego na weselu byłem.
    W Warszawie chłodno ale fajnie. Lubię chłodne poranki. Zapowiada się burzowo z powodu demonstracji. Ale mnie to też nie przeszkadza. A co mi przeszkadza? JAK SIĘ NIC NIE DZIEJE :)
    Pozdrawiam Wielką Damę Internetu i Nocnego Motyla.
    Vojtek, tylko Vojtek :)

    Ps. Krysiu kiedy będzie tu nowy tekst??????????????????

    OdpowiedzUsuń
  49. Vojtku, dziękuję, już jest specjalnie dla Ciebie - Krystyna
    Wszystkim dziękuję za komentarze, życzę radosnych chwil... KJR

    OdpowiedzUsuń